Nowy Focus ST - Downsizingowi mówimy papa!


     W Fordzie ktoś przyszedł po rozum do głowy i zwiększył pojemność silnika.

     Ford Focus ST jest popularny z jednego prostego powodu - ma 250 KM na przedniej osi. Nic więcej nie potrzeba do szczęścia. Jednak nie samą mocą człowiek żyje i gdyby wydobyć ją z uturbionej 3 cylindrowej jednostki o pojemności 1.5 litra to mogłoby to źle odbić się na renomie samochodu i jego sprzedaży a przede wszystkim na wrażeniach z jazdy.


     Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy w porę przychodzą po rozum do głowy. W Fordzie zapewne wyglądało to tak:

- Ej Sam! Masz pomysł na nowego Focusa ST?
- Nie bardzo, wsadźmy silnik z Fiesty i ludzie to kupią.
- Stary oszalałeś?! Prawie nas zlinczowali za 2.3 w Mustangu a co dopiero za 1.5 w Focusie ST!
- Jacob podsunąłeś mi świetny pomysł. Weźmy silnik z RSa tylko zmniejszmy moc. Ludzie będą mieli namiastkę lepszego wozu.
- Jesteś genialny! Robimy! Tom, do fabryki z tym projektem, ale już!


     Mniej więcej tak musiało to wyglądać, bo gdy pokazano Fiestę z 1.5 EcoBoost o 3 cylindrach świat motoryzacji zamarł. Nie z powodu tego silnika w Fieście, ale dlatego, że było wielce prawdopodobne umieszczenie go w Focusie. Wyobrażacie sobie ponad 250 KM z 3 cylindrów w przednionapędowym hothatchu? Ja nie i wolę takiego czegoś nie ujrzeć.


     Obecnie w odmianie ST mamy jednostkę o pojemności dwóch litrów, więc w tym przypadku obserwujemy sytuacje odwrotną do downsizingu co powinno ucieszyć większość fanów samochodu Forda. Jednak kwestia mocy wciąż pozostaje nieznana i niesie wiele zagadek. Przy obecnym silniku generowanych jest 250 KM, a wersja RS mająca ten sam silnik ma ich aż 300. Za to Ford Explorer posiada również ten sam silnik tyle, że o mocy 280 KM. Ciekawie za to było w przypadku Mustanga, bo tam jednostka ta osiągała nawet 317 KM. Co to może znaczyć dla Focusa? Mianowicie podniesienie mocy w ST o 30-50 KM i być może o tyle samo w modelu o oznaczeniu RS. Można spodziewać się takiego manewru, bo konkurencja dawno już zbliża się do 350 KM, a pułap 400 KM zostanie wnet przekroczony przez niemiecką konkurencję.


     Informacja o zamieszczonym silniku jest pewna dzięki zdjęciu plakietki od klimatyzacji, na której umieszczono oznaczenie wersji silnikowej. Pełny zakres informacji poznamy w 2019 roku, jednak być może Ford będzie nas karmił różnymi smaczkami o wiele wcześniej. Pozostaje jeszcze jak bardzo zmieni się cena nowego ST?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz