Porsche Macan 2019 - Facelifting


     Porsche Macan to najmniejszy z SUVów Porsche, ale nie odstaje od pozostałych modeli ani pod względem charakteru ani pod względem sprzedaży. Gdy Porsche zdecydowało się wprowadzić Cayenne, swoją drogą jako program ratunkowy, wiele osób zadawało sobie pytanie dlaczego? Jak to tak SUV od Porsche? Taka ekskluzywna marka i SUV? Podobnie zresztą było z Panamerą, która była bardzo kontrowersyjna. Ona te modele sprzedały się w setkach tysięcy egzemplarzy i są uznawane za jedne z najlepszych w swojej klasie. Z Macanem było podobnie. W 2013 roku wprowadzono tzw. "Baby Cayenne", które szturmem weszło na rynek i zgarnęło dla siebie klientów. Teraz, w Szanghaju, przyszedł czas odświeżyć Macana, aby mógł kontynuować swoją passę. 



     W porównaniu do Cayenne jest bardziej sportowy. To wszystko za sprawą bardziej opadającej lini nadwozia, która sprawia wrażenie sportowego coupe. Mimo, że jest to samochód z założenia przeznaczony na lekki teren to poradzi sobie w każdych warunkach. Jeśli chcesz pojechać nim po autostradzie z prędkością 250 km/h (oczywiście tylko w Niemczech) proszę bardzo. Wybierasz się do miasta i spotykasz różnego rodzaju krawężniki, nie ma sprawy. Musisz dojechać na swoją działkę poza miastem po szutrowej drodze, a trochę Ci się spieszy? Wybierz Macana! Ten samochód jest po prostu idealny w swojej klasie. Prowadzi się pewnie i jest przy tym szybki. Stworzony został, aby każdy mógł poczuć się jak kierowca wyścigowy. Ma w sobie coś z 911 tylko przekazuje to w cywilizowanej formie dostępnej w każdych warunkach.



     Wśród nowości wprowadzonych w Macanie na pierwszy rzut oka widać tylny pas podobny do tego z Cayenne. Poprowadzono go między tylnymi lampami tak, aby wypełnił całość. Wszystkie światła wykonano w technologii LED oraz z tyłu zastosowano technologię 3D. Co ciekawe przednie światła mogą zostać wyposażone w system zmiany wiązki światła tzw. Porsche Dynamic Light System Plus. Zmieniono również detale z przodu dzięki czemu uzyskano efekt szerszego pasa przedniego. Nie zdziwcie się jeśli zobaczycie od teraz na ulicy Macana w nowych kolorach, bowiem do palety trafiły aż 4 nowe barwy. Są to „Miami Blue”, „Dolomite Silver Metallic”, „Crayon” i „Mamba Green Metallic”. 



     Do nowości zaliczyć można również wprowadzenie wielu zaawansowanych systemów m.in. asystenta jazdy w korku pozwalającego na autonomiczną jazdę do 60 km/h. Mimo, że w Macanie wciąż pozostaje jeden ekran, a nie dwa jak na przykład w Panamerze to zwiększono jego wielkość z 7 do 11 cali oraz dodano system Connect Plus do wyposażenia standardowego. Od teraz będzie można zamówić podgrzewaną przednią szybę oraz jonizator powietrza do swojego Macana, ale aby poczuć się jak kierowca 911 przewidziano inną ciekawą zmianę. Opcjonalnie dostępna jest kierownica GT z alcantarą prosto z Porsche 911.



     Nie podano jeszcze żadnej informacji o zmianach w jednostkach napędowych, ale nie wykluczone, że takie nastąpią. Gdy tylko pojawi się o nich informacja będę informować. Jak na razie zmiany wprowadzono tylko na rynku Chińskim, będącym największym pod względem sprzedaży Macana, ale kwestią czasu jest wprowadzenie ich do Europy.


2 komentarze:

  1. Wygląda wspaniale, niesamowicie oraz kusząco... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląd wyglądem, jakie to ma osiągi. Genialny samochód dla osoby, która ma dużo w portfelu;). Jednak co Porsche to Porsche ;)

    OdpowiedzUsuń