Volvo S60 - Amerykański taki ten samochód

     Wiele segmentów na rynku samochodowym zdominowanych jest przez niemieckie marki. Koncern Volkswagena działa na wielu płaszczyznach i można powiedzieć, że zgarnął dla siebie duże udziały w światowej motoryzacji. Jednak taka dominacja wielu klientów nudzi i sięgają po coś innego, odmiennego, a równie dobrego (oraz nie przepłaconego). Teraz dodatkowy konkurent dla Niemców w klasie średniej, a jest nim Volvo S60.
     Volvo zaprezentowało ciekawą stylistykę, która wyróżnia ich modele na tle, nie oszukujmy, czasami nudnej niemieckiej konkurencji. Nie żebym miał coś do samochodów z Niemiec, ale osobiście mając do wyboru niemiecki samochód i jego odpowiednik na przykład z Ameryki wybrałbym ten drugi. Dlaczego? Bo niemieckie samochody są w większości nudne. Volvo dzielnie walczy na rynku i pokazuje nowe, odważne rozwiązania. Teraz przyszedł czas na S60, czyli sedana z klasy średniej, który czerpie garściami rozwiązania od brata z klasy wyżej - S90.
     Wizualnie również widać niesamowite podobieństwo do S90 i jest to w pełni uzasadnione. Z przodu mamy szeroki grill z wielkim logo Volvo, lampy w kształcie młotu Thora oraz charakterystyczne wcięcia u dołu zderzaka. Boczna sylwetka przypomina mi trochę BMW serii 3, które jest konkurentem dla nowego Volvo. Krótki bagażnik oraz szeroką maską w połączeniu z opływowym kształtem dodają dynamiczności. Gdy patrzę na tył widzę Audi A5. Czemu? Bardzo podobna stylistyka. Lekko zaznaczony spoiler, wyraźny i lekko podniesiony zderzak oraz światła o podobnej budowie, jednak innym kształcie (w S60 przypominają nawiasy kwadratowe skierowane do wewnątrz). Bardzo przyjemnie patrzy się na nowe Volvo, jest mile dla oka. Być może to za sprawą idealnego połączenia ostrych krawędzi z ich wygładzaniem oraz zastosowanie wielu zaokrąglonych płaszczyzn. Troszkę sprzeczności, ale efekt finalny na plus.
     Wnętrze to prawdziwa klasa premium i tego można się po szwedzkiej marce spodziewać. Wszechobecna skóra, wysokiej klasy drewno i aluminium. Pośrodku kokpitu umieszczono w pozycji pionowej ekran, którym obsłużymy wszystkie najpotrzebniejsze funkcje. Poniżej znajduje się pokrętło do regulacji głośności radia oraz kilka przycisków funkcyjnych (np. światła awaryjne). Ponad to o bezpieczeństwo pasażera dba wiele systemów znanych między innymi z V60, w tym hamowanie awaryjne po wykryciu przeszkody czy utrzymywanie pasa ruchu, gdy kierowca zaśnie. Ogólna stylistyka wnętrza jest utrzymana w minimalistycznym duchu.
     W Volvo widać już efekty afery spalinowej i wprowadzenie zakazu dla silników Diesla. Na próżno możemy szukać silnika wysokoprężnego w nowym S60. Dla tego modelu przewidziano cztery jednostki benzynowe, w tym dwie hybrydy. Najniżej w hierarchii jest 4-cylindrowa jednostka o mocy 245KM w połączeniu z przednim napędem dająca możliwość osiągnięcia pierwszej "setki" po czasie 6,5 sekundy. Następny jest T6 o mocy 310KM występujący również jako hybryda. Tutaj samochód wyposażony jest w napęd na cztery koła podobnie jak w przypadku najmocniejszego silnika T8 o mocy 415KM i 605 Nm. W tym ostatni przypadku trochę swojej magii dodali ludzie z Polestar dzięki czemu wrażenia z jazdy są na sportowym poziomie. Każdy z silników współpracuje z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów i jest to jedyna możliwa kombinacja.
     Nie podano jeszcze oficjalnego cennika na polski rynek, jednak wiemy jakiego przedziału możemy się spodziewać. Najtańsza wersja na rynku amerykańskim kosztuje 35,800 dolarów, a najtańsza odmiana kombi w Polsce 147 tysięcy złotych. Te ceny idealnie wpasowują się w konkurentów m.in. Mercedesa C klasa czy Audi A4. Może Was zdziwić, ale Volvo S60 będzie pierwszym modelem produkowanym za oceanem. Dlatego Volvo staje się produktem globalnym.

2 komentarze:

  1. Kolejny i fajny tekst! Brawo dla autora

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki samochód na pewno wymaga odpowiedniej pielęgnacji, aby jak najdłużej pozostał w tak świetnym stanie. Auto spa raz na jakiś czas na pewno zabezpieczyłoby lakier przed uszkodzeniami, a na dodatek zapewniło stale wygląd jak z salonu.

    OdpowiedzUsuń