Kamper Lamborghini z okazji Prima Aprilis

     Kamper od Lamborghini to idealna propozycja dla osób, które chcą jeździć Lambo po torach, ale potrzebują miejsca do spania i zależy im na prestiżu

     Jak można było się spodziewać, producenci samochodów wykorzystali Prima Aprilis, aby zażartować sobie z klientów i pokazać nieco inne podejście do tematu. Może kierowcy Citroena są przyzwyczajeni do dowcipów producenta ich auta, gdyż francuska firma jest chyba najlepsza w tworzeniu "memów z własnymi samochodami" dogryzając tym samym konkurencji. Inni natomiast nie mają takiej wprawy, lecz Prima Aprilis daje im szansę zaprezentowania swoich umiejętności. Lamborghini postanowiło wkręcić fanów pokazując ciekawe połączenie w postaci Huracana i kampera. Tak dobrze słyszycie, kampera.
     Może nie codziennie widzicie włoski super samochód z kamperem podpiętym z tyłu auta, a raczej nigdy nie widzieliście takiego widoku, ale na Twitterze Lamborghini pokazało taki render.  Co ciekawe wygląda on naprawdę dobrze i wcale nie musiałby być żartem. Kamper ma nawiązywać do modelu Countach i widać to bo bardzo kanciastej konstrukcji. To właśnie wyróżnia kamper Lamborghini spośród innych produktów na rynku. Kanciasta konstrukcja, agresywna linia i nie wiadome wymiary - taki właśnie jest najszybszy kampera na świecie. Pytanie tylko gdzie jest spojler?
     Z racji, że nie podano żadnych wymiarów przyczepy kempingowej to ciężko jasno określić jego przeznaczenie. Może to być tylko bagażnik na kółkach, ale również prawdziwy kamper dla dwóch osób. Niemniej jednak taka opcja byłaby ciekawa, bo bagażnik w Huracnie jest lekko mówiąc malutki i przyda się każdy centymetr powierzchni, aby upchnąć bagaż. Co ciekawe przyczepę podpięto do Huracana, a nie do Urusa, który powinien bez problemu poradzić sobie z takim ładunkiem. Jeśli Lamborghini pokazało coś takiego to czekam na propozycję Bentleya .
     Wyobraźcie sobie sytuację, gdy jedziecie Hurcanem na tor (Nurburgring lub SPA) i brakuje Wam miejsca na bagaż. Tak to pewnie śpicie w hotelu i rzeczy wysyłacie drugim autem lub pocztą. Gdy macie kampera to śpicie blisko toru i możecie wciąż czuć panującą tam atmosferę niczym się nie przejmując, a jak się wyróżnienie! Bez wątpienia jest to niesamowite przeżycie. Szkoda, że to tylko rendery i żart, bo widzę zastosowanie dla tego pojazdu. Lamborghini byłoby prekursorem i założę się, że dużo egzemplarzy zostałoby sprzedanych, bo jest na pewno zainteresowanie taką konstrukcją wśród osób spędzających dużo czasu na torach, chcących się wyróżnić i dysponujących dużą gotówką. Dlatego do dzieła Lambo!

Foto. Lamborghini

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz