Na Auto Shanghai świat motoryzacji czyni kolejny krok w stronę elektryfikacji i elektrycznej rewolucji. Dlaczego? Aston Martin dotychczas pozostawał w gronie producentów, którzy nie mieli w swojej ofercie zelektryfikowanych produktów. Teraz jednak to się zmieniło, bo firma zapowiedziała, że nowy model Rapide E jest już gotowy do produkcji. Rapide E to nic innego jak elektryczny samochód sportowy bazujący na dotychczasowym designie marki, dlatego pomiędzy wersjami spalinowymi a elektrycznymi nie będzie aż takiej różnicy.
Po sukcesie poprzednich modeli, takich jak Aston Martin Vulcan, rodzina Vanquish Zagato i kontynuacja DB4 GT, Rapide E nadal zapewni najwyższy poziom osiągów, kunsztu i ekskluzywności, a jednocześnie wprowadza Astona Martina w świat całkowicie elektryczny. Auto wykorzystuje akumulatory 800V o zwiększonej wydajności ładowania, co znacząco ma skrócić czas uzupełniania energii. Baterie zapewniają zasięg powyżej 200 mil. Umieszczono je w miejscu dotychczasowego silnika V12. Dwa silnik elektryczne zamontowane z tyłu generują 610 KM oraz 950 Nm i pozwalają uzyskać przyspieszenie do setki poniżej 4 sekund oraz prędkość maksymalną 250 km/h. Standardowa ładowarka Astona w domu ma naładować auto w 3 godziny, jednak system umożliwia ładowanie nawet w godzinę, gdy wykorzystamy ładowarkę o gnieździe 800 V i mocy 100 kW.
Aston Martin podaje, że samochód ma zwiększone wyczucie i charakter, co sprawia, że prowadzi się jeszcze lepiej niż modele spalinowe. Napęd trafia na tylne koła, gdzie znajduje się mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, a kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy: GT, Sport i Sport+. Każdy z nich zmienia charakterystykę układu napędowego i sprawia, że auto zachowuje się kompletnie inaczej w zależności od sytuacji. Producent zapewnia również, że wydajność jest spójna i powtarzalna, co ma potwierdzić fakt, że udało się przejechać Nurburgring bez utraty mocy.
„Odsłonięcie Rapide E będzie wielkim momentem dla Aston Martina. Jako nasz pierwszy w pełni elektryczny samochód produkcyjny jest to naprawdę historyczny krok. Jeden, który sygnalizuje Aston Martinowi, jest przygotowany na ogromne wyzwanie, jakim jest ekologiczna i zrównoważona przyszłość. Jako firma samochodowa nie możemy pozwolić sobie na bierne pozwolenie, aby ta przyszłość przyszła do nas; musimy go aktywnie ścigać. Tylko dzięki temu możemy się uczyć i przygotowywać, ale także zachować te rzeczy, które kochamy jako kierowców i entuzjastów samochodów. Dlatego tak ważne było dla mnie, aby w zakresie technologii EV nie pozwolić odejść tym wyjątkowym cechom, które definiują Aston Martina. Wierzę, że Rapide E ucieleśnia to pragnienie i toruje drogę dla niezwykle ekscytującej przyszłości. ” - powiedział Dr Andy Palmer, prezes i dyrektor generalny grupy Aston Martin Lagonda.
Foto. materiały prasowe Aston Martin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz