Najlepsze samochody 2018 roku według Wokół Motoryzacji

     Zestawienie czy też ranking można potraktować na wiele sposobów i przyjąć różne kryteria oceny. Tutaj jedyną zasadą jest fakt, że samochód musi być wprowadzony do sprzedaży lub mieć swoją premierę w 2018. No i oczywiście sprawić, że będzie mi się podobać nie tylko od strony wizualnej czy mechanicznej, ale również urzeknie mnie i spowoduje szybsze bicie serca, albo i nie, bo trafiają się również wyjątki. Zwykłe niezwykłe zestawienie najlepszych samochodów 2018 roku moim zdaniem.

1. Aston Martin DBS Superleggera

     Aston skradł moje serce w tym roku bezapelacyjnie. Cieszę się niesamowicie, że McLaren 720S wyszedł rok wcześniej, bo inaczej miałbym ogromny dylemat, który samochód umieścić na pierwszym miejscu. Pech chciał (albo i szczęście), że widziałem oba po raz pierwszy tego samego dnia i to w podobnym kolorze. Silnik V12 o pojemności 5.2 litra to istny majstersztyk, a w dodatku jak brzmi! 725 koni i 900 Nm z jednostki wolnossącej brzmi jak ideał silnika do samochodu sportowego. Personalizując DBS Superleggera pojawia się problem jaki kolor wybrać, bo wygląda świetnie w każdym z palety Astona. To właśnie ten model sprawił, że zrozumiałem sens brytyjskiej motoryzacji na nowo.

2. BMW serii 8 Coupe

     Samochód widziałem na zdjęciach już wcześniej, ale nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak podczas kontaktu na żywo. Nawet wersja GTE startująca w LeMans pozostawiała wiele pytań bez odpowiedzi, a najważniejsze brzmiało: " Jak to będzie wyglądać na drodze?". Pierwsze spojrzenie na nową ósemkę i już wiem gdzie ulokować 800 000 zł (gdybym je jeszcze miał). Jednak premierę salonową miała odmiana w Dieslu i benzyna 850i, a wersja M8 ma powalić na kolana wyglądem, właściwościami jezdnymi i dźwiękiem. Swoją drogą 850i brzmi nad to dobrze jak na serię. Do tego ten kolor, nic tylko jeździć i podziwiać. Czekam na najmocniejszą wersję, czyli M, bo wierząc BMW będę zbierał szczękę z podłogi.

3. Lamborghini Urus

   Kolejny przykład samochodu, który na zdjęciach nie ukazuje odbiorcy całego swojego piękna. Dopiero na żywo można przekonać się jak dużo pracy włożyło Lamborghnini, aby ten samochód był godzien noszenia loga z bykiem. Od SUVów nie uciekniemy, taka moda nastała, ale gdyby wszyscy traktowali je jak Lamborghini to trzeba by zmienić ich definicję. Jedynie lepszym SUVem może okazać się chyba propozycja od Ferrari o ile w ogóle powstanie. Ten samochód jest idealny w każdym calu, ale w końcu został stworzony samochód do wożenia Aventadora lub Huracana na przyczepie.

4. Porsche 911 (992) Carrera

     911-stki to takie samochody, do których albo trzeba dorosnąć albo je pokochać od początku. Jeśli miałbym wybrać jeden samochód na całe życie to zastanawiałbym się właśnie między innymi nad 911-stką. Każda generacja miała w sobie to coś i była wyjątkowa, choć 996 nie jest jakoś świetnie wspominane przez fanów marki. To właśnie na 911 są wzorowane wszystkie modele Porsche i jest to model z najstarszą tradycją. Najnowszą generacja wprowadza spory powiew świeżości oferując przy tym dużo nawiązań do starszych modeli. 992 jeszcze nie pojawiło się w Polsce, a już wywołuje zamieszanie na rynku. Oby jak najwięcej trafiło na Polskie drogi, bo może okazać się jedną z najlepszych generacji w historii.

5. Mercedes-Benz G63 AMG

     Od 40 lat ta sama sprawdzona forma, która sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Każda generacja wnosi coś nowego i odświeża model, jednocześnie zachowując klasyczny kształt. Jedna z najlepszych terenówek na rynku, która wygląda świetnie zarówno w mieście jak i w terenie. V8 Biturbo brzmi świetnie, bassowo i jest łatwo rozpoznawalne w kręgach motoryzacyjnych dzięki swojej barwie dźwięku. Nowa generacja wprowadziła przede wszystkim na pokład wielkie ekrany i nowoczesne gadżety technologiczne. Z jednej strony otrzymujemy samochód w klasycznej formie z 40-letnią tradycją, a z drugiej strony sporo nowych technologii i sportowego ducha w terenówce. To też drugi samochód, który rozważałbym wybierając auto na całe życie.

6. Porsche 911 (991.2) GT3 RS

     Drugie Porsche w zestawieniu i trzecie które pokonało barierę 7 minut na Nurburingu. Dokładny czas wynosi 6 minut i 56 sekund, czyli o sekundę szybciej niż Porsche 918 Spyder. Owszem, GT2 RS jest szybsze, ale czy te parę sekund czyni samochód gorszym? 918 Spyder to najwyższa półka i nikt nie podważy jego autorytetu. 911 GT2 RS to ekstremalna wersja 911-stki podobnie jak GT3 RS, a kilka sekund różnicy na ponad dwudziestokilometrowym torze jest nie do odczucia przez większość użytkowników tego auta. Niezależnie czy zdecydujemy się na GT3 czy GT2 otrzymamy jeden z najlepszych samochodów w klasie i porządny cios w żołądek przy przyspieszeniu do setki. To są współczesne samochody z duszą oraz tradycją, którą całe szczęście Porsche kultywuje od lat i dba, aby o niej nie zapomnieć.

7. Mercedes-AMG GT 4-Door Coupe

     To pierwszy taki samochód od AMG i pierwszy będący prawdziwą konkurencją dla Panamery, czyli jednego z moich ulubionych samochodów. GT 4-Door trochę mnie zaskoczył w momencie premiery, bo nie spodziewałem się tak dobrego samochodu od AMG w nowym dla nich segmencie. Jasne, AMG ma doświadczenie przy naprawdę skomplikowanych i odważnych konstrukcjach, ale tak udany samochód zaraz po wprowadzeniu na rynek? Szacunek! Nie miałem okazji być na premierze w Warszawie ani widzieć go na żywo, ale wszystko jest do nadrobienia.

8. Bentley Continental GT

     Pamiętam, że jak zobaczyłem pierwszy raz Continentala GT w moim mieście to niemal wyskoczyłem z butów i ciekła mi ślina na sam widok. Wtedy jeszcze nie wiedziałem co to carspotting i prowadzenie bloga. Było to tak dawno, że ledwo co to pamiętam, a od tego spotkania w mojej głowie przez miesiąc rozbrzmiewała symfonia silnika W12. Tamten samochód był świetny i dostępny jest teraz za około 150 000 zł, teraz Bentley przedstawił nową generację i zakochałem się po raz drugi. Gdy zobaczyłem go na żywo podczas Warsaw Motor Show stałem i się patrzyłem w bezruchu. Ten samochód albo się kocha albo nienawidzi. Tutaj nie ma kompromisów. Poziom przepychu jest tak wielki, że zahacza o Rolls-Roysa, a przynajmniej tak się wydaje. Klasa, luksus i szybkość - te trzy słowa idealnie opisują Continentala GT.

9. Peugeot 508

     Peugeot 508 może trochę zaskoczyć w tym zestawieniu, bo znajduje się pomiędzy Bentleyem a Audi. Być może ten Bentley jest sporo na wyrost, ale Audi to cel jaki obrał sobie Peugeot projektując 508. Z francuską marką jestem powiązany już ponad 10 lat i nie mogę narzekać na te samochody, bo przynajmniej te egzemplarze, z którymi obcowałem były świetne. Nie idealne, bo zdarzały się problemy, jak na przykład głośna akcja serwisowa modelu 307, choć i tutaj brawa dla Peugeota za dobrą organizację i wzięcie całej odpowiedzialności. 508 poprzedniej generacji pozostawiał wiele do życzenia. Brakowało mu trochę polotu i Francuzi mogli wprowadzić przy faceliftingu większe zmiany, bardziej radykalne. Na szczęście nowa generacja to całkiem nowy samochód, który wprowadza świeżość w tym segmencie i przypomina, że te auta jeszcze się sprzedają. Auto wygląda zniewalająco, ale drobna uwaga do kupujących: Wybierajcie samochody w kolorze czerwony, czarnym albo białym. Inaczej magia samochodu może się zagubić.

10. Audi A6

     Audi w 2018 roku przygotowało prawdziwą ofensywę modelową i zaprezentowało wiele ciekawych propozycji. A6 wyznacza na rynku nowe standardy i pokazuje, w którą stronę należy iść projektując limuzyny. Najbardziej trafiła w moje gusta odmiana Avant, bo to właśnie tam wielki pas świetlny umieszczony na tylnej klapie ma swoje najlepsze zastosowanie. Samochód jest po prostu piękny i choć poprzednia generacja skradła moje serce w tym segmencie to Audi stanęło na wysokości zadania i pokazało coś lepszego. Martwi mnie jednak odmiana RS 6 i powtarzałem to już wielokrotnie. Oby Audi nie zrobiło z pięknej RS 6 poprzedniej generacji napompowanego mutanta, który będzie straszył na drogach, bo granica dobrego smaku jest bardzo cienka.

Foto: Własne oraz ze stron producentów