Tesla Roadster - Piekielnie szybko z wiatrem we włosach


1,9 sekundy do setki, 4 miejsca, wiatr we włosach i 3 silniki elektryczne za trochę ponad 700 tysięcy złotych. Niemożliwe? Elon Musk pokazuje, że to da się zrobić.

     O tym, że Tesla lubi zaskakiwać wiemy nie od dziś, jednak tego chyba nikt się nie spodziewał. Ostatnio Tesla ma ogromne problemy z produkcją Modelu 3 i straty finansowe, aż tu nagle pojawia się Tesla Roadster. Po pierwszej prezentacji samochód zrobił nie małe zamieszanie. Wszystko za sprawą niesamowitego przyspieszenia. Elon Musk przedstawił swoje nowe dzieło jako "najszybsze produkcyjne auto świata". 1,9 sekundy do 96 km/h robi wrażenie.


     Roadster nie pierwszy raz gości w szeregach młodej firmy z Kalifornii. Tesla Roadster była pierwszym produkcyjnym samochodem firmy Elona Muska powstałym we współpracy z Lotus Cars w latach 2003 - 2008. Produkowany był przez kolejne 4 lata. Osiągami nie odstawał od konkurencji. Jego elektryczny silnik generować 250KM, co dawało przyśpieszenie na poziomie 3,9 sekundy i prędkość maksymalną 201 km/h. Zasięg wynosił ok. 400km po blisko 4 godzinnym ładowaniu baterii. Za całość trzeba było zapłacić niecałe 100 tysięcy dolarów.

 

     To jednak było. Od czasu zakończenia produkcji minęło 5 lat, a Tesla zmieniła nazwę (wcześniej Tesla Motors) i produkuje aktualnie 3 modele samochodów (Model S, Model X i Model 3). Chociaż stwierdzenie produkuje nie jest adekwatne do ostatniego z wymienionych ze względu na kłopoty z linią produkcyjną. Wraz z ostatnią prezentacją Elona Muska powrócił Roadster w nowej odsłonie.


     Przyspieszenie Roadstera jest niesamowite. Wynosi 1,9 sekundy od zera do 96 km/h. Dla porównania Koenigsegg Regera osiąga 96 km/h po czasie 2,7 sekundy, a Buggati Chiron po upływie 2,5 sekundy. Robi wrażenie? W wyścigu na ćwierć mili Tesla otrzyma czas 8,8 sekundy, to tyle ile potrzebuje Ford Focus z silnikiem 1.6 EcoBoost, aby osiągnąć pierwszą setkę. Zasięg na jednym ładowaniu to około 1000 km. Prędkość maksymalna? 402 km/h, ale według zapewnień "może pojechać szybciej".


     Druga generacja z pierwszą nie dużo ma wspólnego poza tym, że jest roadsterem. Konkurencja samochodu troszeczkę się zawęziła, bo teoretycznie jej nie ma. Dokładnie tak samo jak nowej Tesli Roadster. Dlaczego? "Najszybszego produkcyjnego auta świata" nie można kupić, bo jest tylko slajdami podczas prezentacji. Owszem można składać zamówienia, ale w sprzedaży będzie w 2020 roku. A co z tą konkurencją? Poprostu jej nie ma. Można zestawić Roadstera z LaFerrari, Porsche 918, Bugatti Chironem czy wieloma innymi świetnymi samochodami, ale i tak nie mają one szans z nowym produktem Tesli nie tylko w przyspieszeniu do setki, ale także w wyścigu na 1/4 mili. Do tego dochodzi cena. Większości tych samochodów nie kupimy już u dealerów, a ceny oscylowały na poziomie kilku milionów złotych. A jakie są ceny Tesli? 200 tysięcy $ za normalną wersję i 250 tysięcy $ za wersję premierową.


     Obok Roadstera nie da się przejść obojętnie. Kwestie wizualną oceńcie sami patrząc na zdjęcia. Auto ma wspólne cechy z nowym modelem 3 czy X, co widać na pierwszy rzut oka i nie powinno to nikogo dziwić. Taka stylistyka może komuś się podobać lub nie. To zależy od gustu, a o gustach się nie dyskutuje.

9 komentarzy:

  1. Chociaż jestem fanką starej amerykańskiej motoryzacji przez co moim zdaniem najpiękniejsze linię nadwozia można zobaczyć u Firebirda, challengera czy shelby. Linia nowej Tesli mnie zaintrygowała. Jest tylko jedna rzecz, której mi brakuje w tym modelu. Mianowicie są one bardzo ciche i znajdziemy u niej charakterystycznego dźwięku, który rozbrzmiewa z V8. Niestety uwielbiam ryk silnika. Jednak ciekawa jestem opinii Clarksona na temat tego modelu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako kobieta powiem tylko tyle- autko jest śliczne *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. ale cudo *,* , marzenie kazdego czlowieka , kto by sie tym nie chcial przejechac, jeden taki samochod to wiecej niz normlany kowalski zarobi w calym swoim zyciu :)
    zapraszam na www.justine-r.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna. Już ostatnio o niej czytałam i mi się spodobała, aczkolwiek zawsze byłam zakochana w Astonach Martinach.
    I oczywiście autach klasycznych. Moją najwieksza miłoscią niezmiennie jest Chevy Impala '67
    Podrugiejstronieokładki

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog. Lubię przeglądać blogi tego typu. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwa petarda motoryzacyjna :) Auto marzenie wielu kierowców. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko spoko, ale nie ma dźwięku :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog. Uwielbiam przeglądać blogi tego typu w wolnej chwili. Na pewno będę częściej tutaj zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jako że na autach znam się tyle co nic powiem tylko, że to cacko jest niesamowite. Gustuję najbardziej jednak w Astonie Martinie oraz w Lexusie.
    Jak wiele osób chciałabym mieć auto w tym stylu.
    Bardzo fajny post.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń