Schronienie dla psa od Tesli za 35 tysięcy dolarów - Nowy Model 3 i Dog Mode


     Nowa wersja Modelu 3 trafi do mniej zamożnych ludzi, a Elon Musk ma pomysł jak uratować zwierzęta zamknięte w aucie.

     Nie ukrywam, że Tesla od początku jest pewnego rodzaju obiektem marzeń. Może nie tak jak na przykład Porsche 911 czy Lamborghini Huracan, ale zawsze gdzieś ta myśl o Tesli się pojawiała. Sęk w tym, że zawsze jak wchodziłem na konfigurator niezależnie, którego modelu to cena zniechęcała mnie do dalszej podróży po świecie Elona Muska. Zapewne większość osób, przeciętnych ludzi nie może sobie pozwolić na elektryczną Teslę za kwotę 500 czy 700 tysięcy złotych. Dlatego też powstał Model 3, aby rozpowszechniać samochody elektryczne niekoniecznie za wielkie pieniądze. Taki był plan, ale 54 tysiące dolarów (42 tysiące po zniżkach ekologicznych w USA) to wciąż dużo, nawet dla przeciętnego Amerykanina.


     Właśnie dla takich ludzi, czyli zwykłych, prostych obywateli chcących doświadczyć możliwości jazdy Teslą i przyczynić się do ochrony środowiska (według ostatnich badań samochody elektryczne wcale nie są przyjazne środowisku, ale pomijamy ten fakt) powstała "tania trójka", czyli Model 3 za kwotę 45 000 dolarów (33 tysiące po zniżce w USA). No dobrze, ale zawsze coś kosztem czegoś. W tym przypadku zmodyfikowano trochę baterię, tak aby można było przejechać mniej (obecnie 418 km). Oprócz tego zmniejszono prędkość maksymalną do 200 km/h, przyspieszenie wynosi 5,6 sekundy. Takie dane po "downgrade" wciąż robią wrażenie, bo gdy spójrzmy na samochody europejskie to ten pułap osiągów jest zarezerwowany dla usportowionych odmian samochodów cywilnych. Także brawa dla pana Elona.


     Ponad to czas oczekiwania na tą wersję ma być krótszy niż w przypadku dotychczasowych zamówień, gdyż Tesla wychodzi z kłopotów produkcyjnych. Jeśli zamówilibyśmy dzisiaj Model 3 w tej wersji to moglibyśmy cieszyć się nim za 4-6 miesięcy. Niestety ani w Polsce ani w Europie Model 3 nie jest dostępny. Na Warsaw Moto Show odbędzie się premiera tego modelu, więc wszyscy chętni będą mogli zobaczyć go na żywo.


     Jednak to nie wszystko co planuje Tesla. Mimo, że upały się skończyły to pamiętamy doskonale historie pupili pozostawionych w aucie na słońcu. W takich warunkach pies czy inne zwierze jest pozbawione szansy na przeżycie jeśli nie pomoże mu człowiek. Jeśli widzimy zwierzę w aucie powinniśmy reagować.  Czasami jednak są sytuacje kiedy zwierze nie może z nami udać się w dane miejsce i nie ma co z nim zrobić. Oczywiście najgorszym pomysłem jest zostawienie go samego w pojeździe. Elon Musk ma pomysł jak pomóc zwierzakom. Tesle mogą zostać wyposażone w specjalny tryb czuwania o nazwie "Dog Mode". Po jego uruchomieniu samochód pozostaje uruchomiony tylko po to, aby kontrolować temperaturę wewnątrz. Ograniczyłoby to przegrzania zwierząt w samochodach.


     Jednak nie jest to takie proste. Bardzo często jedyną opcją uratowania zwierzęcia jest wybicie szyby. Co w przypadku jeśli samochód jest w trybie Dog, a ktoś chce uratować zwierze, bo o tym nie wie? Jest kilka rozwiązań jak na przykład komunikaty głosowe, specjalne oświetlenie, napisy na wielkim ekranie po środku konsoli czy inne sygnały wydawane przez samochód. Zapewne, gdy całość zostanie dopracowana nowy system zostanie wprowadzony w postaci aktualizacji do samochodów Tesli. Tutaj widać przewagę elektryków - mogą pozostać włączone bez zbędnej emisji spalin. Szkoda, że prąd którym są zasilane i materiały użyte do produkcji ne powstają w równie ekologiczny sposób nie mniej jednak takich pomysłów jak ten może być więcej i istnieje szansa na poprawę życia zwierząt. Panie Musk, zmienia Pan świat na lepsze. Gratulacje!


Foto. Tesla

4 komentarze:

  1. > (według ostatnich badań samochody elektryczne wcale nie są przyjazne środowisku, ale pomijamy ten fakt)

    Znowu te pi####one FUDziarskie bzdury! Elektryki są dużo dużo lepsze dla środowiska niż auta spalinowe i nieporównywalnie lepsze dla ludzi bo nie trują nas rakotwórczymi wyziewami w mieście.

    Kłamstwa szerzone wśród ignorantów przez lobby paliwowe zbiera swoje żniwo.

    Zgodnie z zasadą kłamstwo powtórzone milion razy staje się prawdą.

    Na otrzeźwienie:
    https://electrek.co/wp-content/uploads/sites/3/2017/11/electricymixesclimatechange-1.png

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile osób tyle opinii. Jest to dosyć kontrowersyjny temat i nie ma co się sprzeczać. Upieranie się przy jednym stanowisku nie zważając na argumenty drugiej strony też jest błędne. Myślę, że na temat "ekologii" elektryków powstanie osobny, niezależny tekst ;)

      Usuń
  2. Jak można w ogóle zostawić psa w aucie? No cóż, ale zawsze to jakieś rozwiązanie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostawianie psa w aucie nie jest najlepszą opcją, ale jeśli istnieje możliwość ochrony zwierząt w ten sposób to czemu by nie?

      Usuń