Repliki ekskluzywnych samochodów prosto z Azji [Zonda, LaFerrari, MC12, Chiron]

     Można pogodzić się z faktem jeżdżenia zwykłym samochodem przez całe życie, ale niektórzy na siłę szukają sposobu na dołączenie do elitarnego grona posiadaczy super samochodów.

     Każdy z nas chciałby mieć w swojej kolekcji jakiś super samochód. Nie tylko z pobudek podniesienia swojego ego czy też zaimponowania sąsiadom, ale przede wszystkim z chęci jazdy samochodem ponad 300 km/h albo czerpania emocji jakie dostarcza dźwięk potężnego V12 kręconego na maksymalnych obrotach. Niezależnie od powodu i chęci posiadania egzotycznego samochodu większości zwykłych śmiertelników i tak nie będzie stać na taką przyjemność. Nawet jeśli pozostaniemy przy "seryjnych" odmianach, a nie skupimy się na unikatach kolekcjonerskich pokroju Lamborghini Veneno, które są, a raczej były, produkowane w bardzo małym nakładzie egzemplarzy. Jednak nie ma rzeczy niemożliwych dla ludzi, a z pomocą przychodzą zwinne rączki z Azji.
     Chińskie podróbki dotknęły już chyba każdą dziedzinę. Legendy krążą o możliwościach zakupów na chińskich straganach za śmiesznie niskie kwoty. Jakiś czas temu na Instagramie pojawiły się zdjęcia "fabryki replik super samochodów". Skąd dokładnie pochodzą zdjęcia nie wiadomo. Można by obstawiać, że to jedna z chińskich wiosek, jednak pojawiają się głosy, że "fabryka" umiejscowiona jest gdzieś w Tajlandii. Niemniej jednak najważniejsze są produkowane tam repliki, bo nie jest to byle co. Na pierwszym zdjęciu widać trzy wiekowe samochody stojące na podwórku, które zielenią nie grzeszy, a wśród nich stoją jeszcze trzy karoserie. Nie są to jednak byle jakie nadwozia tylko kolejno Pagani Zonda, Ferrari LaFerrari i Lamborghini Veneno. Na pierwszy rzut oka trzeba przyznać, że karoserie są wykonane z ogromną starannością i można sądzić, że to oryginalne konstrukcje. Nic jednak bardziej mylnego, im dalej w głąb fabryki tym więcej ciekawych replik.
     Na lini produkcyjnej możemy zobaczyć Bugatti Chirona, który został zrobiony z całkiem solidnie wyglądającego arkusza blachy. Dalej możemy znaleźć jeszcze ciekawszy samochód - Maserati MC12. Dzisiaj prawie nie do spotkania, a tutaj? Jeszcze gorący na linii produkcyjnej. Fabryka musi cieszyć się sporą popularnością i nie jest to jednorazowa produkcja, bo na filmiku dostępnym na jednym z Instagramowych profili widać, że obok powstającego Chirona z blachy w pomieszczeniu obok ktoś lepi bryłę z innego tworzywa, jakby bazę do karbonowego odlewu. Co ciekawe jakiś czas temu w Chinach sfotografowano replikę Veneno opartą na Toyocie MR2, w tej fabryce możemy zauważyć, że Veneno opiera się na Aventadorze, czyli chociaż baza jest wartościowa. W zasadzie to oryginalna wersja też bazuje na Aventadorze tyle tylko, że nie jest dokładnym body kitem z żywicy zrobionym na chińskiej wsi.
     Ludzie tworzyli repliki samochodów chyba zanim same samochody były produkowane. Ile to świetnych "projektów" mieliśmy okazję zobaczyć w Polsce, gdy kogoś poniosła fantazja, aby z Hondy zrobić Ferrari warte kilkaset tysięcy złotych. Oczywiście niektóre projekty są godne uwagi i tak jak na przykład repliki Fordów GT znane szerokiemu gronu w Polsce nie wypadają najgorzej to próby przerobienia grata w "coś" kończą się zazwyczaj fatalnie. Wszystko zależy jednak od umiejętności rzemieślnika i fundusze przeznaczonych na projekt, bo niejednokrotnie okazało się, że koszt zbudowania repliki przestraszył wartość oryginalnego egzemplarza, gdyż ta była wykonana ze starannością godną największych dzieł sztuki.



Jeśli pojawią się jakieś nowe informacje na temat fabryki replik to będziemy natychmiast informować


Foto. Instagram lcl63evo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz