Autopilot Tesli przekroczył miliard kilometrów, a to dopiero początek!

     Popularność autonomicznej jazdy rośnie i świadczy o tym liczba pokonanych kilometrów przez Teslę. Gdzie w tym wszystkim jest konkurencja?

     Funkcja autopilota występuje na razie tylko w nielicznych samochodach i nie jest idealna, bo zdarzają się pewnie braki i niedociągnięcia w systemie. Mimo to Tesla, będąca pionierem zarówno w kwestii samochodów elektrycznych jak i autopilota, cały czas udoskonala swój system i powoli dąży do pełnej autonomii bez udziału człowieka. Jeśli zastanawialiście się kiedyś jak bardzo popularny jest autopilot Tesli i ile kilometrów przejechano na nim dotychczas to śpieszę Wam z odpowiedzią.
     W tym roku Tesla sprzedała swój pół milionowy samochód i cała jest sprzedaż stanowi 20% samochód elektrycznych na świecie. To i tak nic w porównaniu z Volkswagenem, który sprzedaje 13 milionów aut rocznie, ale gdyby spojrzeć na długość istnienia obu firm to można zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Tesla i tak ma powody do radości, bo w końcu zaczęła przynosić zyski, a Model 3 powoli wkracza do Europy i może okazać się całkiem przystępną propozycją na zachodzie.
     Jednak wracając do autopilota, ile osób z niego korzysta? Zapewne większość użytkowników Tesli, a patrząc na wynik przejechanych kilometrów trudno wyobrazić sobie inny scenariusz. Na autopilocie do końca 2018 roku przejechano aż 1 056 505 935 kilometrów [słownie: jeden miliard pięćdziesiąt sześć milionów pięćset pięć tysięcy dziewięćset trzydzieści pięć kilometrów] i to nie są żarty! Biorąc pod uwagę, że wyprodukowano ponad 500 000 samochodów to średnio każdy z nich przejechał w tym trybie około 2 tysiące kilometrów. Czy to dużo? Z jednej strony tak, bo to mniej więcej tyle co z Warszawy do Neapolu, ale z drugiej strony jeśli ktoś używa autopilota codziennie i pokonuje na nim 50 km to wystarczy półtorej miesiąca, aby uzyskać taki wynik.
     Pierwszy miliard kilometrów system osiągnął od początku swojego istnienia, ale według prognozy Lex'a Fridman'a do końca 2019 roku Tesla będzie mogła pochwalić się wynikiem dwukrotnie większym, bo dokładnie 2 350 446 445 km. Raczej nie ma szans na dokładne uzyskanie takiej liczby, ale sam fakt trafienia w jej okolice daje do myślenia jak szybko rozwija się firma. Wielki w tym udział będzie miał Model 3, który jest już sprzedawany regularnie i za niedługo będzie dostępny w Europie, więc sprzedaż podskoczy gwałtownie, a razem z nią wynik kilometrów na autopilocie.
     Mnie osobiście poniekąd cieszy rosnąca popularność autopilota, bo niesie to ze sobą większe bezpieczeństwo na drogach, szczególnie widząc jak system potrafi zareagować w sytuacji kryzysowej, jednak mam pewne ale. Czy to nie zabija motoryzacji? Być może zabrzmi to stereotypowo, że skrzynia tylko automatyczna, a silnik to V8 i napęd na tył, ale chodzi mi o coś innego. Czy w motoryzacji nie chodzi o kontakt z samochodem? Jeśli autopilot jeździ za nas to tak naprawdę nie mamy za wiele wspólnego z autem. Można to porównać do jazdy autobusem tyle tylko, że tutaj zmieszczą się 4 osoby i jest przytulniej. Autopilot na pewno jest przydatny i pokazuje jak zaawansowana jest współczesna technologia, ale nie przekonuje mnie, aby miał zastąpić człowieka i odebrać przyjemność z prowadzenia samochodu.

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy artykuł i ciekawe za jaki czas będą już same jeździć autonomiczne auta.

    OdpowiedzUsuń